poniedziałek, 16 września 2013

Magdy amerykańskie przygody!

   Chyba każda au pair ma swoją amerykańską przygodę ze służbą zdrowia. Ból zęba, grypa, alergia...ja oczywiście musiałam się popisać! Cała ja! Mój wyrostek robaczkowy nawalił właśnie tu, w Ameryce. Może to nie taki znowu pech, bo opiekę miałam świetną a co najzabawniejsze moim chirurgiem był Polak!!! Spośród tylu szpitali dookoła wybrałam ten i akurat trafiłam na miłego Pana Macieja :).

  Przed operacją przeszłam masę badań i odkrycie co mi dolega zajęło jakieś siedem godzin. Nie było tak źle, bo Alberto był ze mną cały czas, nawet podczas badań typu usg czy rezonans. Od początku zresztą leżałam w przyjemnym prywatnym pokoju.



Taki zaciesz na buzi, bo jeszcze nie wiedziałam co mnie czeka! Inną miałam minę się dowiedziałam, że za pół godziny mam operację :p.



  Uświadomiłam sobie też, że z moim angielskim już całkiem dobrze. Zaraz po przebudzeniu gadałam w ich języku a zapowiadali, że prawdopodobnie będę mówić po polsku! :P Do domu wyszłam już kolejnego dnia z rana(operację miałam o północy) i zaopiekował się mną przez parę dni Alberto, co bardzo mi odpowiadało :D. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! Pracować zaczęłam po tygodniu od operacji co prawdopodobnie było trochę za szybko, ale dałam radę. Po prostu musiałam się bardziej oszczędzać. Teraz już jest wszystko w porządku, czuje się dobrze. No i blizny są malutkie i tylko jedna tak naprawdę widoczna ale jak się bardziej zagoi to w ogóle nie będzie jej widać...Pan Maciej się postarał! :) Zaliczyłam swoją kolejną amerykańską przygodę! Oby takich już więcej nie było!

2 komentarze:

  1. Koszty zabiegu i leczenia pokrywa ubezpieczenie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, nie będzie z tym raczej problemów, bo wyrostek na nagły przypadek. Jak na razie dostałam rachunek za badania, usg i tomografię(800 dolarów), które pokrywa ubezpieczenie. Pełno papierków do wypisywania będzie!

    OdpowiedzUsuń